Świetny był jak myślał, że jest wojna. Zabierał trąbkę i karabin, albo jak znikał z domu i Hiacynta go szukała :D ehhh tatuś...
Tatusia zagral znakomicie. To nic ze jego kwestie ograniczaly sie do 3,4 slow i biegal z drewnianym karabinem.