Kto obsadził Blanchett w roli Katharine?? Przecież mają ZUPEŁNIE odmienny typ urody.... :/
Ale musisz przyznać, że zagrała wyśmienicie. Ekstrawagancka persona. Iście nietypowa.
Owszem, Cate jako świetna aktorka zagrała genialnie, jednakże w ogóle nie pasuje mi jej wygląd do granej postaci.
A kto według Ciebie by pasował i nie zepsuł tej roli? Hepburn była bardzo znacząca i wpływową osobą swojego czasu w Hollywood. Nadal jest, nawet po śmierci. Twórcy filmu wiedzieli, że ciąży nad nimi wielka odpowiedzialność dotycząca obsady tej roli. A kto jest dzisiaj najlepszą aktorką w Hollywood jak nie Blanchett? Podobieństwo fizyczne nie jest tu najważniejsze. Na pewno nie przeszkodziło jej w przyznaniu jej Oscara. W "I'm Not There" Cate zagrała mężczyznę i została wyróżniona nominacją. Każdy w końcu przyzna, że bardziej jest podobna do Hepburn niż do Dylana.
jak dla mnie uroda pasowala, blanchett przypominala mi hepburn z czasow "filadelfijskiej opowiesci", ktorej scenariusz przeciez hughes dla niej niejako kupil, wiec czas zgadza sie perfekcyjnie :) Przeszkadzala mi natomiast maniera w glosie, ktora blanchett probowala nasladowac- miejscami jej to wychodzilo, miejscami nie. efekt koncowy jest dla mnie nie do konca zadowalajacy, aczkolwiek nie jestem w stanie sobie wyobrazic, ktora inna aktorka moglaby podolac tej roli. k. hepburn miala klase, a jej specyficzny akcent dodawal jej tylko uroku i byl jej cecha rozpoznawcza. natomiast c. blanchett miejscami brzmiala dla mnie jak taka chlopka, ktora moglaby co najwyzej zajac miejsce innej pani hepburn w filmie 'my fair lady' w celu pobierania lekcji dykcji. dla mnie to smaczek, bo te dwie panie sa moimi ukochanymi aktorkami i niezmiernie mnie cieszy, ze do roli genialnej aktorki, jaka byla katherine, wybrano inna wspaniala aktorke- cate :) i oprocz kilku momentow, w ktorych jej akcent bardzo mnie draznil, uwazam, ze swietnie sobie poradzila