Niedługo pół wieku minie od nakręcenia najbardziej znanej wersji "Ben Hura"; wersji, która zepchnęła na dalszy plan książkowy pierwowzór. Czy słusznie, to już inne pytanie. Film Wylera to dzieło epokowe, prawdziwa kostiumowo-historyczna uczta dla oczu, ze scenami, które wciąż mogą budzić podziw, chociażby ze słynnym wyścigiem rydwanów. To już ponad pięćdziesiąt lat! Jednocześnie "Ben Hur" przez porównanie do książkowego oryginału łatwo daje się zdemaskować jako nieodrodne dziecko X muzy, szczególnie w jej amerykańskiej i melodramatycznej odsłonie rodem z lat powojennych.
więcej