Obejrzałem i nie widzę tu nic genialnego, 2 godziny jakiegoś bełkotu, tą historię można by opowiedzieć w 45 minut.
Przez nadmierne rozwleczenie tematu film nudzi...
Najbardziej podobał mi się agresywny seks...nic więcej bo więcej nie oglądałam.Oprócz sceny gdzie Rosselini zdjeła "prawiczkowi" bokserki..
Jeżeli chodzi o moje wrażenia podczas oglądania filmu jak i po jego zakończeniu to można je określić jednym słowem: szok. Film opiera się na koncepcji niezdrowego, odrażającego świata przedstawionego w dokładnie ten sam sposób. Przedstawione relacje międzyludzkie są zniekształcone filtrem niezrównoważonych wartości i...
więcejAkurat wcześniej oglądałem te "dziwniejsze" filmy Lyncha i muszę przyznać, że ta końcówka zaskoczyła mnie swoją... sztampowością. Spodziewałem się, że na koniec Lynch tak zakręci, że potem przez kolejne kilka godzin będę się zastanawiał co właśnie obejrzałem, a tym czasem proszę bardzo punkt kulminacyjny i koniec. Sam...
więcej
Gdy Lynch spuszcza z tonu, nie traktuje widza jak debila (chociaż co innego twierdzi wywiadach) i rezygnuje z surrealistyczno-symboliczno-narracyjnej sraczki wychodzi mu naprawdę niezły film!
Niesamowite napięcie, senny klimat prowincji, wyraziste postacie (może czasem zbyt bełkoczące i zachowujące się jak debile),...