zwłaszcza rewelacyjny kawałek, kiedy Emily przychodzi do pokoju faceta, który dał jej klucz i kasę.
Poza tym film taki sobie(choć Carré Otis piękna), z MR wyglądającym jak alfons, tyle że dzisiaj nawet takich erotyków nie potrafią już robić.
muza dobra, fajny klimacik i zdjęcia.główni bohaterzy pociągający każdy przeciwną płeć ( dla mnie rurke jest ok). dobra rozrywka)
Przecudowna muzyka ! Tworzy klimat całego filmy :) Rurke -piękny ! Z wiekiem dla mnie nic nie stracił ! Zyskał jeszcze więcej męskości :)
Mimo wszystko coś tu jest z nim nie tak. Chyba to, że wygląda jakby miał wypchane policzki. Albo zapuchnięte - jakby mu gębę obili w jakiejś walce - bokser amator w końcu :)
Rourke miał wtedy 37 lat a jego twarz nosi już ślady operacji plastycznych - ma prawdopodobnie implanty policzkowe. Szkoda - był bardzo przystojnym gościem.
No właśnie tego nie byłbym aż tak pewien - bo później, zanim jeszcze zrobił sobie z twarzy obecną maskę, grał w niejednym filmie i nie było takiego dziwnego wrażenia jak w Orchidei...
Chyba, że to była opuchlizna po jakimś zabiegu.
Właśnie, wie ktoś jak nazywa się ten kawałek, kiedy Emily przychodzi do pokoju tego gościa?