Pomysłowość, pomysłowość - dawno nic tak mnie nie zaskoczyło w filmie. Innowacyjne rozwiązania na poziomie Hydrozagatki, Rejsu, Misia czy Upału!
Scenariusz: poraziła mnie precyzja wzajemnego zazębiania i pozostawania w związku przyczynowo-skutkowym kolejnych zdarzeń.
Dialogi tak kozackie jak w "Bazie ludzi umarłych"
Bardzo fajnie zarysowane, oryginalne postacie.
Specyficzna atmosfera onirycznej podróży po mieście. Pomysł na film bardzo interesujący i w dodatku po mistrzowsku zrealizowany.
Klimat: miasto nocą świetnie uchwycone okiem kamery.
Ulubiony typ humoru: absurd i przerysowanie !
Zburzenie czwartej ściany ;)
Podsumowując : idealne rozłożenie akcentów w tej onirycznej, absurdalnej komedii romantycznej obliguje do najwyżych ocen.
10/10
Pieknie opisany obraz filmowy okiem wytrawnego konesera kina ale...
Wlasnie okiem prawdziwego i dodowitego warszawiaka to kochane miasto Warszawa i film z biglem..Zyciowe kino dzis uznawane za komediowe ale kiedys czasy byly ciezsze niz dzis i nikt sie nie lamal jak kra na Wisle...Piekne slowa sa potrzebne by uwodzic kobiety poecie, pisarzowi brudne slownictwo i plugawe zwroty zastepuje krew, pot i lzy...pamietaj o tym przyjacielu...
Chyba jeszcze w latach 90-tych w ramach mody na wersje porno znanych filmów na zachodzie pojawił się polski film porno "Ewa nie chce spać" ale akcja działa się na siłowni chyba bo filmu tego nie widziałem. Ponoć niezbyt dobry jak cała nasza krajowa branża filmów xxx :)))