Po przeczytaniu postu poniżej i burzliwej dyskusji postanowiłam tu napisać, choć nie zwykłam tego robić :P.
Mam małe dziecko, stanowczo za małe na ten film bo ma 1,5 roku, ale szukam dla niego bajek i oglądam ostatnio sporo produkcji z plakietką 'dla dzieci'. Trafiłam w ten sposób i na Koralinę, co bardzo mnie cieszy,...
Film nieco psychodeliczny, ale familijne horrory to wymierający gatunek. Sam Neil Gaiman lubi tworzyć tego typu rzeczy ( a raczej przymierza się do tego np księga cmentarna). Kiedyś gdy był w lokalnym anglosaskim "empiku" to spytał sprzedawczynię czy mają książkę/film horror dla dzieci. Ta tylko zrobiła wielkie oczy i...
więcejTo coś w rodzaju horroru albo thillera w wersji animowanej. Tematyka i problem poruszony w tym filmie jest ważny. Animacja i cała fabuła ciekawa. ALE to nie jest dla dzieci. Nawet dorosłego potrafi trzymać w napięciu. Starsza młodzież lub dorośli potrafią przynajmniej wysnuć jakieś wnioski z filmu, a dziecko najwyżej...
więcejNie rozumiem, skąd w Polsce protesty, ze to nie jest film dla dzieci. W innych krajach nikt nie robił problemu, zwłaszcza, że Gaiman znany jest z tworzenia "horrorów dla dzieci". Tyle że dzieciaki są tym filmem zachwycone! Nie dziwię się - film uczy ważnej rzeczy: że prawdziwa odwaga polega na pokonaniu własnego...
Jest to naprawdę ciekawa bajka i fajnie zrobiona ale zdecydowanie nie dla dzieci. Ja bym
mojej córce w zyciu tego nie puściła.
W zasadzie nie wiem do kogo jest adresowany ten film i jakie niesie przesłanie. Ja podczas seansu miałem wrażenie, że to jakaś przestroga dla rodziców, że jeśli nie będą poświęcać dziecku czasu to ucieknie do lepszego świata, czyli w narkotyki i znajdzie sobie towarzystwo, które je wysłucha. Ma ktoś może przemyślenia...
więcejZnacie jakieś podobne bajki do "Koraliny..." i "Gnijącej...".
Kiedyś na polsacie oglądałam bajke o 3 dzieciaczkach, które zniszczyły dom zjadający dzieci :D coś w tym stylu :) tylko nie pamiętam tytułu.Bajka leciała rano i pamiętam że było wtedy zimno.Czy ktoś może mi podać tytuł??Z góry dzięki :D
Jak myślicie? Zrobią 2.część? Myślę, że warto:-) Chciałbym, pierwsza pozostawiła trochę niedosyt u mnie, mogła być dłuższa, bardziej skomplikowana itd. Mam nadzieję że za jakiś rok czy 2 zobaczymy sequel.
Moment w którym Koralina wrzuca z przyjacielem do studni pokruszoną rękę wiedźmy i klucz, wydaje mi się trochę...
Mam ogromny sentyment do tej animacji. Świetnej technicznie animacji. Jednak to przede wszystkim warstwa treściowa stanowi walor tej historyjki. Delikatnie psychodeliczny klimat rzeczywiście może nie być odpowiednim dla młodych widzów ale za to dorośli się nie nudzą.. Z przyjemnością wracam do 'Koraliny'.
Odnoszę wrażenie, że film ten dużo bardziej zasłużył na Oscara niż "Odlot", który w ówczesnym czasie go wygrał. I zanim zostanę zaatakowana dodam, iż wcale nie oznacza to, że uważam wyżej wymienioną Disneyowską produkcję za słabą. Jednak tak na dobrą sprawę film ten niczego specjalnego sobą nie reprezentowal. Ot...
Ja uważam, że film jest dla dorosłych, a konkretniej dla rodziców. Może chodziło o to, by pokazać dorosłym to, że dzieciom trzeba okazywać uwage i miłość, że gdy tego nie doświadczają, to zaczynają szukać tego gdzieś indziej. Mama i tata po drugiej, guziczkowej stronie mogą symbolizować cokolwiek, co niesie zagrożenie...
więcejPo obejrzeniu tego filmu, zastanawialam sie, jaki jest jego moral.. i jedyne, co przychodzi mi na mysl to: nie masz prawa narzekac, nawet, jezeli rodzice cie zaniedbuja, bo moze to sie obrocic przeciwko tobie.
Mozna tu przytoczyc duchy dzieci i powiedziec, ze zostaly ukarane, bo chcialy wiecej i wiecej.. ale dlaczego...
Mam w planach przeczytanie książki na której jest oparta ta animacja,i jestem ciekaw jak bardzo się różni od filmu. Kiedyś czytałem,że książka jest mroczniejsza,ale nie mam pewności czy to prawda. Ktoś czytał ? Czy warto jak się zna film ?
Film kojarzy mi się jakby to była hybryda stylu Tima Burtona i Davida Lyncha w jednej historyjce. No może jeszcze odrobinę Disneya
Po obejrzeniu filmu w wieku 11lat miałem przez rok problemy ze snem ja wręcz straumatyzował, żaden film tak na mnie nigdy nie wpłynął...