PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1060}

Ostatnie kuszenie Chrystusa

The Last Temptation of Christ
7,7 23 726
ocen
7,7 10 1 23726
7,7 24
oceny krytyków
Ostatnie kuszenie Chrystusa
powrót do forum filmu Ostatnie kuszenie Chrystusa

Dla mnie wizje Jezusa wiszącego na krzyżu są trochę niekonsekwentne w świetle
wcześniejszych zdarzeń i samej postaci Jezusa
Chodzi mi mianowicie o to że nie bardzo rozumie – dlaczego akurat wizja ą posiadania rodziny kuszony jest Jezus – jakoś nie zauważyłam aby było to jego szczególnym pragnieniem i walczył z sobą samym aby z niego zrezygnować i wypełnić wolę Boga.
Podobnie nie zauważyłam aby jakoś szczególnie „ciągnęło”go do Marii Magdlany
W filmie jest jedna scena kiedy tych dwoje rozmawia jak kobieta i mężczyzna których mogło by coś łączyć – kiedy Jezus odwiedza Magdalenę w „miejscu pracy”
W całej akcji filmu łątek seksualności Jezusa, pragnienia miłości ziemskiej czy posiadania rodziny jest zupełnie pominięty - nie pokazano żadnych zmagań , wątpliwości dotyczących tych kwestii
Więc nie rozumiem dlaczego na samym końcu miąłby by być to rzeczy najbardziej znaczące
Podobnie nie konsekwentna w stosunku do całokształtu postaci wydaje mi się łatwość z jaką Jezus
przechodzi nad śmiercią Magdaleny do wzięcia sobie drugiej żony a pod jej nieobcnoś do „umilenia” sobie czasu z jej siostrą .
Tak jest tam ten diabelski aniołek który zapełnia go, że taka jest wola Boga – ale Jezusowi udało się nie nabrać na bardziej zakamuflowane sztuczki szatana wcześniej. Tym bardziej teraz kiedy jest namawiany do rzeczy trochę dwuznacznych ostrożność czy podejrzenia wydałaby by się naturalne .
Oczywiście można założyć – że gdyby nie wezwanie Boga jego życie prawdopodobnie potoczyło by się właśnie w ten sposób i dlatego są to wizję którymi jest kuszony .
Zanim ktoś zdecyduję się odpowiedzieć nie na temat
Nie nie obradziła moich odczuć religijnych scena obcowania z Magdaleną , ani cała wizja posiadanie rodziny.
Notabene zasygnalizowanie istnienia aspektu seksualnego także w przypadku Jezusa ( w filmie jest człowiekiem wg ewangelii bogiem w ciele człowieka ) jest bardzo interesujące i chyba nigdy wcześniej i później nie poruszanym tematem

ocenił(a) film na 9
caligulaam

Jak nie? Chyba inny film oglądaliśmy, bo moim zdaniem cały problem moralny Jezusa w tym filmie to był wybór między swoją ludzką naturą (rodzina, dzieci itd) a boską (zbawienie świata). Diabeł ukazał się w momencie największego zwątpienia, w chwili gdy Jezus wypowiada słowa "Ojcze, czemuż mnie opuścił", wtedy nic dziwnego że uwierzył w Anioła stróża, później ten sam Anioł podpowiadał mu ścieżkę życiową, nie było to nic dziwnego że mu uwierzył, przecież przysłał go ojciec. Na pustyni był silny, na krzyżu nie, dlatego Szatanowi było łatwiej.

ocenił(a) film na 10
Zuy_pan_muzgodestroktor

No widzisz a dla mnie to nie był wybór między ludzką a boską naturą
dla mnie był to wybór pomiędzy podjęciem i lub nie podjęciem wyjątkowo trudnego zadania, które Bóg postawił nie przed
Bogiem- człowiekiem ale właśnie przed człowiekiem
Jak dla mnie cały film ukazywał zmagania Jezusa z tym zadaniem, w sensie podjęcia się jego lub nie a nie ukazywania alternatywy do niego.
Jeśli jest w filmie zawarte gdzieś jak Jezus wyraża chęć posiadania rodziny czy chęć zbudowania związku z Marią Magdaleną
to naprawdę będę wdzięczna - jeżeli mi wskażesz kiedy
oglądałam film po angielsku z słabą jakością dźwięku - więc może coś pominęłam.
Z tym zaufaniem aniołowi - przemawiają do mnie twoje argumenty
z drugiej strony - na pustyni - był jeszcze przez otrzymaniem jakiegokolwiek znaku od Boga
zanim zawisł na krzyżu - otrzymał ich parę.
dodatkowo zachowanie aniołka - jest trochę wątpliwe moralnie - szczególnie wtedy gdy namawia Jezusa do uległości wobec namów siostry jego żony .

ocenił(a) film na 9
caligulaam

W każdej chwili zwątpienia czy bólu, wołał "Magdalena" na równi z "Boże" , dość wyraźny znak. No właśnie na krzyżu otrzymał parę znaków od Boga, myślał że Anioł jest następnym, natomiast na pustyni miał w pamięci słowa Jana Chrzciciela "Pamiętaj, na pustyni jest nie tylko Bóg".

ocenił(a) film na 9
caligulaam

Mało tego, wąż mówił kobiecym głosem, w scenie na pustyni mówi "spójrz na moje oczy (...) piersi", do Jezusa lub "płakałeś z samotności więc przybyłam" - czy jakoś tak.;)
Zresztą tak naprawdę cała sekwencja z wężem na pustyni, około godziny filmu, wszystko ukazuje myślę dość dobrze. Jest to wręcz trochę zapowiedź tego co się stanie... całego ostatniego kuszenia.

caligulaam

To co Ty zauważyłaś? Bo wątek pragnienia życia z Magdaleną jest w filmie wyraźnie zasygnalizowany w wielu momentach, np.: scena kuszenia na pustyni, kiedy szatan pod postacią kobry przychodzi do Jezusa i kusi go życiem z Magdaleną. Jezus odrzucając tę pokusę wybucha gorzkim szlochem, następne pokusy nie wydają się mu sprawiać takiej trudności, odrzuca je łatwiej i bardziej zdecydowanie, nie szlocha, nie zależy mu na władzy i panowaniu, pragnie normalnego ludzkiego życia, bliskości ukochanej kobiety, czego ostatecznie dowodem jest końcowe kuszenie, bo właśnie tym kusił go szatan, najlepiej wiedział czego Jezus pragnie najbardziej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones