Powiem szczerze, ze klika razy poleciala lezka. Moze jestem zbyt wrazliwa, nie wiem, ale film zrobil na mnie wrazenie. Polecam.
Również mnie wzruszył.
Nie rozumiem ocen negatywnych - dla mnie to wspaniała przypowieść o dobroci, odkupieniu i miłości.
Łezka? Ja popłakałam się jak bóbr! Uwielbiam takie filmy: nie przegadane, wręcz oszczędne, ludzkie i emocjonalne. Wspaniałe wytchnienie od zalewu wybuchowej przemocy. Po komentarzach na forum można łatwo rozpoznać koneserów kina łatwoprzysfajalnego, krytyków wytykających maniery, banalność czy błędy reżyserii i scenariusza, zapewne piszą to członkowie Akademii. „Smith ma dwie miny” : ależ nie, ma tylko jedną! „Przewidywalny” - cóż to nie film akcji, fabuła jest narzędziem a nie celem. „Banalny” bo o człowieku z tym, co w jego duszy i sercu, zamiast uniwersum bez serca i duszy...
I niech tak zostanie: nie warto z wiatrakami walczyć. Zaś jeśli czytam takie teksty TYM BARDZIEJ chcę obejrzeć dany film. Uwielbiam kino niszowe, które koneserzy-krytykanci zapewne nazwą zaściankowym.
dobrze napisane. Jeśli ktoś wystawia temu filmowi jedynkę czy dwojkę to zastanawiam się czy nie jest cyborgiem.
nawet ja się kilka razy powstrzymałem od szlochania :P a tak serio dobrze zrobiony, sklejony, z świetną fabułą. dobry jest i już