Z góry można się było spodziewać po tym filmie nostalgii do granic możliwości, ja się tego spodziewałem i się nie zawiodłem, a nawet liczyłem na występ Stone i Dunst w rolach Gwen i Mary Jane, fabuła na to pozwalała skoro znały tożsamość Spider Mana jak pozostała dwójka pajączków i złoczyńcy. Ale to byłaby taka wisienka na torcie. Film bardzo udany, Spider Man Hollanda miał możliwość walki ze zdecydowaną większością przeciwników - wcześniej Vulture i Mysterio, teraz prawie każdy złoczyńca z poprzednich filmów no i na horyzoncie czai się Venom. Liczę na starcie Hardy'ego z Hollandem. Dodatkowo sugerując się ostatnimi plotkami liczę na możliwość 3 części The Amazing Spider Man. Po występie Garfielda temat bardzo odżył na forach internetowych. Skoro udało się z Ligą Snydera może tutaj też coś uda się zdziałać. Tom Holland to ciekawy pajączek, ale fajnie byłoby zobaczyć coś nowego. Tobey miał skończoną historię, za to Garfield, który dla mnie był najciekawszą wersją Pajączka, byłby ciekawą odmianą odnośnie tej postaci i przy okazji można by było domknąć tamtą serię. Hollanda przez jego własną serię jak i występy w innych filmach z Avengersami jest na ten moment wystarczająco dużo.

Powiem tak, na tym filmie spałem lepiej niż na Kapitan Marvel :D

To nie chodź do kina jak cię to nudzi , ciekawe czy oglądałeś całe universum marvela że piszesz takie głupoty

Oczywiście, że widziałem wszystko, dlatego napisałem taka nie inaczej. Póki co Civil War u mnie jest na szczycie i chyba już się to nie zmieni.

Zgadzam się w stu procentach. Człowiek traci resztki wiary w ludzkość, że taki film jest jednym z największych kasowych przebojów wszechczasów. :D Fabuła zarówno sensowna, jak i porywająca, jakby uczeń podstawówki wypracowanie na kolanie na przerwie robił, jeszcze połowę przepisując od kolegi. :D Zgadzam się absolutnie z oceną 4/10, ja daję 3/10 bo minus jeden za Zendayę na którą nie mogę po prostu patrzeć.

Tak sobie czytam komentarze i zastanawiam się dlaczego ktoś kto w kinie szuka kunsztu, logiki i powagi idzie na film gdzie głównymi bohaterami są typ w pajeczym trykocie oraz drugi typ z latającą peleryną, a potem dziwi się, że nie znalazł na nim tego czego szukał. Pomijając wszelkie uwagi, słuszne i nie słuszne, to filmy marvela nigdy nie miały być sztuką i nie będą sztuką. To jest po prostu rozrywka, idziesz, oglądasz sceny do muzyczki, jesz popcorn, wychodzisz i po tygodniu w sumie połowy nie pamiętasz, ale nie taki był cel. To jest zabawa tu i teraz, coś jak pójście do parku rozrywki. Jeśli się szuka w kinie czegoś innego to chodzenie ma marvela, a potem narzekanie na filmy z tej stajni to robienie krzywdy samemu sobie.

To jest jasne, że jak idziesz na film Marcela czy DC to przyjmujesz do wiadomości ze to filmy o superbohaterach z mocami, lataniem itp. i szukasz rozrywki. Chodzi o to, ze ten film o Spidermanie jest wyjątkowo zły i słaby w porównaniu do innych części. Głownie scenariusz ...

jaki superbohaterski karitas xd, on tam przylazł jako zwykły człowiek

Może dla Ciebie innym się podobało

Marudzisz jak stara ..... Zdecydowanie lepsza część od poprzednich. Nie szukaj logiki na siłę. Filmy czy komiksy nigdy nie pójdą w parze. Parę minusów rzuciłbym ale wystarczy mi to że ta część zdecydowanie przebija poprzednie.

Pomysł na trzech Spider Manów na 8, ale wykonanie na 6 co daje solidną 7

Strasznie naiwny i naciągany, a wszystko to bo Spiderman chciał pójść na studia...
Ba, z Dr Strange'a również zrobili idiote.
Fajne widowisko ale strasznie głupawe.
Nawet byle małolat może otwierać portale.
Tyle jest głupoty, nielogicznych zachowań, że przez to będzie miało się spaczenie na bohaterów nawet w przyszłych filmach Marvela...

Brać na poważnie film o superbohaterach od Marvela :) gratuluję to dopiero jest głupotą czy tam debilizm ;)
Ma być łatwo, lekko, przyjemnie i emocjonalnie i tak jest :)

Zgadzam sie, lubie film, ale bedzie jak z Avengers, najpierw zachwyt, ale jak emocje opadna, zobaczy sie film pare razy to nié bedzie taki dobry

Szukałem takiego komentarza gdyż nie wiem za co jest ta wysoka ocena. To najsłabszy z nowej serii film. Nie ma tu ani fabuły, ani niczego nowego. Wolałem te stare wersje SM z Maguire i Garfieldem gdzie był jeden normalny przeciwnik. Wszystkie te nowe filmy zamieniają się w Avegersów gdzie każdy ma jakiś epizodzik akcja jest byle jaka i nie ma żadnej konkretnej historii do opowiedzenia, nie da się tego oglądać.

Widać, że w Polsce nie można mieć odmiennego zdania bo od razu mają Cię za hejtera. Przykre.

To jest trzeci solowy film tego Spoder Mana w tym uniwersum. Trzeci pełnometrażowy film, nie potrafię zliczyć w ilu już pojawił się łącznie ale ten Pająk niczego się z czasem nie uczy. To jest taka sama postać jak w Civil War i Homecoming. Naiwny do bólu robi domówkę i zaprasza złoli z innych wymiarów do własnego domu. Co mogło pójść nie tak? Jak można być tak głupim a jednocześnie kreować postać na naukowca i dzieciaka aspirującego do MiT. Zdobył dziewczynę ale już jej nie ma. To jest jego rozwój. Ostatni pojedynek, statua wolności w remoncie z dodaną tarczą kapitana AMERYKI. Ludzie piszą o nadmiernym patosie w The Batman 2022 a definicję nadmiernego patosu, który niczemu nie służy mają tutaj. Okropnie męczący stał się ten Marvel :/

Scorsese oczywiście bredzi, a ten film jest po prostu słaby. Uogólnianie tez na podstawie jednego filmu też jest słabe.

Te uniwersum powstawało od 2 wojny światowej a ty pierdzielisz o logice infiniti war xd popatrz na świecie dzieje się to samo był sobie Hitler z Stalinem teraz jest Putin z USA brak logiki w ich rządzeniu

Mam podobne odczucia, tylko według mnie film psuje głównie debilny Tom Holland udający głupiego nastolatka.

Pierwsze adaptacje Marvela były kanoniczne ze starymi komiksami ale już "Niesamowity Spiferman" ma inny flow jakby z innego universum. Moje odczucia są takie że kiedyś na taki film mógł iść 20-30 latek. Teraz to kino dedykowane dla 15 latków sami twórcy to kiedyś przyznali.

Matko - jakie to piękne! = i dlatego też żałuję, że nie da się więcej napisać o tym filmie w głównej ocenie. Ale tak - jakiś tam fan Marvel'a będzie widział w nim piękno i dobrze też że istnieją jednak zrównoważeni ludzie, którzy nie patrzą na film przez pryzmat zafascynowania Marvel'em = prawdziwy krytyk filmowy = dziękuję ci bardzo za te piękne słowa. :*

bo to jest zwykły gniot dla młodzieży, nie ma sensu szukać w tym jakiejkolwiek logiki...

W 100% zgoda. Ten "film" to typowe nowoczesne g*wno. I tyle.

Warto zobaczyć czy dziecinada?

Masz rację. Film jest słaby i można go umieścić w drugiej połowie rankingu całego MCU

Jak dla mnie to pewnego rodzaju zmiana pokoleniowa. Widocznie nowe pokolenie oczekuje takiej dennej rozrywki jesli takie truchło ma ocenę wyższą od batmana.

Film nie jest idealny ale w kategorii filmów super bohaterskich jest powyżej średniej.

zgadzam sie totalnie. spiderman jest moim ukochanym bohaterem ale ilosc glupot, braku logiki w czasie ogladania mnie przytloczyla. Co ciekawe najjasniejsza postacia byl Garfield ktory bawil sie ta rola (a akurat jego filmow ze spidermanem nie znosze). Ogolnie duzy zawod. Juz sie tak zagmatwali w tym 'multiwersum' ze nie beda wiedzieli jak wyjsc. Oby tylko nie laczyli tej papki z animacja ktora jest wg mnie jak narazie najlepszym spidermanem.

brak logiki w filmach o ludziach pająkach .... zeszcze się zaraz....

Już niebierz już tak dosłownie całego filmu. Jak bym twoim tokiem rozumowania brał pod uwagę to skąd super moce i jacyś super złoczyńcy. Facet trochę szansy daj. Motyw z powrotem wszystkich spider manów system rozwalił. Tobey i Andrew i młody razem wzięci majstersztyk dźwięki któremu można wybaczyć resztę.

W pełni się zgadzam. Ten film powinien być zakazany dla osób powyżej 18 roku życia. W kinie powinni przy kasie od razu mówić "o nie, nie ze mną te numery, poproszę dowód, acha, skończone 18 lat, nie mogę sprzedać biletu". Bardzo słabe oklepane żarty, niesamowicie irytująca barwa głosu Toma Hollanda, ostatni raz słyszałem ten głos jak szli wyrzucić pierścień do Mordoru. Scenariusz to już przegięcie, czy jest coś bardziej złożonego niż multiwersum, ilu oni jeszcze spider-manów stworzą. To oczywiście woda na młyn dla DC, które może teraz swoje zrobić równoległe wydając filmy z Affleckiem i Pattisonem. Muszę zrobić porządną analizę własnego życia, cofnąć się do dzieciństwa i zastanowić się, co ze mną jest nie tak, że sięgam po takie produkcje. Lubię sci-fi i fantastykę, ale chyba to drugie coraz mniej.

THIS ... IS.... NOSTALGIA !!!! !!!! Bi*ch ;D i tyle w temacie ... Film mega

Usłyszę Amen? Zgadzam się chociaż sam zostałem pochłonięty przez ten nurt Marvela ale dzisiaj ludzie potrzebują szybkiej i łatwiej rozrywki naszpikowanej efektami komputerowym a za dwa tygodnie nowy blockbuster i będzie kolejna zabawa. Fani Marvela zachwyceni, fani kina nie bardzo, nie uciekniemy od tego, masowa papka nas przytłoczy, trzeba samemu szukać dobrego kina bo billboardy i imaxy idą w inna stronę. Pozdro

Bardzo słaby film, zrobiony na siłę, Marvel się skończł wraz z End Game.

Paru polaczkom się nie spodobał i nie mogą przeżyć wysokiej oceny :D Ten film zasługuje na dobrą ocenę, przyjemnie się go oglądało. Pewnie wam się to nie spodoba jeszcze bardziej, ale na rottentomatoes ma jeszcze wyższą ocenę :D
https://www.rottentomatoes.com/m/spider_man_no_way_home

Film w ogóle nie wzbudza emocji, żarty są bardzo przeciętne, przez cały seans dreszczyk emocji poczułam tylko raz, pod sam koniec filmu, kiedy ten potwór wleciał ostatecznie do wymiaru rzeczywistego, ale zaraz ta emocja opadła. Ten film, to typowy Disney, nastawiony na masówkę i przeciętnie intelektualnego widza, jakim jest nastolatek.

" MCU to nie kino. Już bliżej temu do widowiska sportowego. W końcu nie liczy się to co się dzieje, ważne że się dzieje."

No przecież tak od początków MCU było. Od pierwszego Spidermana z Tobym po każdy kolejny film czy serial z tej serii. Nie liczy się co się dzieje, logiki nie ma, sensu też nie, humor miejscami jest taki że można prychnąć pod nosem i tyle, ale najważniejsze że się dzieje i że wygląda to ładnie i efektownie.

Kiedyś czekałem aż moda na MCU dobiegnie końca i wreszcie powrócą dobre filmy akcji i fantasy. Nie doczekam się chyba... ale na szczęście jest chociaż obiecujący Ród Smoka :)
Na jeden Ród Smoka przypada 30 filmów MCU.

Fakt. Główny bohater jak przyglup naraża cały świat, bo można ocalić paru bandziorów.