Bardzo słaby ten nowy rozdział serii Piła. Kto jest mordercą to już można po 10 minutach przewidzieć. Obstawiłem i zgadłem, ale twórcy zbytnio nie wysilili się żeby "ukryć" twist z mordercą w filmie. No słabo.
Twist twistem, ja nie byłem pewien do końca, podejrzewałęm nawet ojca, ale to nie powino być największym zarzutem.
Gra aktorów - mocno poniżej przyzwoitego poziomu; wypowiadane kwestie - ciągłe niggerskie wstawki i przeklinanie; muzyka z pierwszej połowy filmu to dno psujące klimat (rap, k...??); pułąpki też jakieś takie nieprzekonujące. Słabiuteńko.
Pułapki nieprzekonujące? Sieczenie szkłem? Siekiera przecinająca rdzeń kręgowy? Urwanie samemu sobie języka?