Wartka akcja i dobra narracja. Choć wszyscy znają to wydarzenie i wiedzą jak się wszystko skończyło to sztuka było zrobić film który trzyma w napięciu. Bardzo dobra gra Toma Hanksa, który kolejny raz wciela się wyśmienicie w rolę którą gra. Bardzo dobre zdjęcia i reżyseria. Godny polecenia.
Polska premiera 5 (sic!) miesięcy po światowej, już widzę tysiące rodaków ruszających do kin... tfu, po torrenta. Pogratulować WB Poland.
Dodać do tego Toma Hanksa i bardzo dobry film gwarantowany.Niby wszystko wiadomo a film ogląda się z zaciśniętymi pięściami niesamowite jak to robi Clint Eastwood.Polecam
Bo i o nim jest ten film. Normalny człowiek, choć od lat na ustach świata, zrobił film o WIELKIM normalnym człowieku. Jakże żałosne są przy tym jakieś ostatnie rodziny...
Chyba każdy pamięta te obrazy w tv, gdzie ludzie są ewakuowani z samolotu "pływającego" na rzece Hudson. Ale pewnie wielu - ja na pewno - nie wiedziało, co działo się w NTSB i jak szukano dowodu "winy" na kapitana... Nie byłem tego zupełnie świadom, widziałem tylko człowieka, który swoim doświadczeniem i...
Niestety, ale nie moge polecic wizyty w kinie. Naprawde ciezko jest sie do czegokolwiek przyczepic, a Tom Hanks idealnie pasuje do odgrywania takiej postaci, ale wydaje mi się, że to po prostu nie jest historia z której dałoby się zrobić ciekawy film fabularny
W sumie prosta historia krótkiego, acz kolwiek niezwykle dramatycznego zdarzenia-dobrze i ciekawie przedstawiona. Na pewno nieco udramatyzaowana,ale nie na siłę. I co najwazniejsze realistyczna.Hanks ponownie pokazuje klasę. Tworzy postac bohatera z krwi i kosci-profesjonalisty w kazdym calu.Nie jest to wielkie...
Historia dobrze mi znana a mimo to film obejrzany jednym tchem. Świetna gra aktorska. Tom Hanks jak zwykle rewelacyjny. Polecam!
Victor Goddamn Sullivan. Postać grana przez Toma Hanksa jest bardzo podobna do Sully'ego z gry Uncharted. Pod względem wizualnym oczywiście.
Nie te same kino, nie ta liga, choć obu reżyserów lubię. Właśnie obejrzałem i film jest świetny. Ale co tu widzę, komentarze, że słaby bo akcji z 10 minut... A co, jakiś transformer miał z dwa wieżowce w NY rozwalić bo tylko wtedy może być film dobry? Sceną lądowania Eastwood wykręcił więcej napięcia niż się w 90%...
od razu chcę zastrzec, że to nie jest zły film.
sprawnie, w miarę obiektywnie, zrealizowana opowieść
o człowieku, który procedurom się nie kłaniał
i co najważniejsze z nimi wygrał. niestety czuć widoczny spadek formy mistrza Eastwooda. brak tu prawdziwych emocji, poza kilkoma scenami. razi taka naiwność, schematyzm...