zważywszy na treść nie mogłoby być "Jedyna"? Kto obejrzy film pt. "Tylko"???
Popieram. Tytuł "Jedyna" lepiej by pasował.
Szkoda, że film miał bardzo niski budżet, co widać i słychać, bo sam pomysł ciekawy i mający odniesienia do dzisiejszej rzeczywistości.
Niski budżet to nie jest problem, jeśli ma się wyobraźnię, jak w przypadku Takashi Doschera. Mnie interesuje bardziej to, o czym wspomniałaś na końcu. W jaki sposób dokładnie rok przed prawdziwą pandemią, młody mało znany reżyser tworzy obraz tak bardzo podobny do dzisiejszej Coronnej rzeczywistości. Pojęcia typu "humanus separatus", sens pewnych czynności "zabezpieczających" przed wirusem poddane są tu wnikliwej analizie na przykładzie relacji kobieta-mężczyzna. Wodospad jako symbol oczyszczenia ciała i umysłu nie pierwszy raz pojawia się na ekranie jako miejsce docelowe głównych bohaterów np. "Znamię" z Kevinem Costnerem. Ostatnio również zaskoczył mnie pozytywnie klip do piosenki "I'll get by" Avi Kaplana. Chyba wszyscy po kwarantannie powinniśmy udać się w góry i obejrzeć wodospad :)
Tłumaczenie "Only" na "Tylko" pozostawia pole do szerszej interpretacji fabuły. Nie zamyka jej w kwestii "Jedynej", ale odnosi się do całości fabuły / przeżyć bohaterów (nie chcę pisać za dużo żeby niepotrzebnie nie spoilerować tym, którzy jeszcze nie widzieli filmu; wyjaśnienie wymagałoby głębszego wejścia w fabułę).