Po jego roli w Wall Street czy też Pluton - gdzie pokazał, że jest b. dobrym aktorem, zaczął grać w komediach i serialach. Pomijam fakt, że był genialny w Dwóch i pół a teraz w Jeden gniewny Charlie aczkolwiek trochę szkoda, że rozwalił swoje życie (dragami, imprezowaniem itd) i nie zagrał w większej ilości filmów wyższych lotów ;p serio zmarnowany potencjał pod tym względem, ale komediowy Charlie nigdy nie zawodzi :D