Ma na koncie kilka wybitnych ról, nie przeczę, ale jednocześnie pełno go w przeciętnych produkcjach typu słabiutkie adaptacje Spider-mana. W sumie nawet rzadko gra u wielkich reżyserów (choć von Trier zdaje się go lubić - szkoda że dopiero gdy przerzucił się na skandalizujące filmy).
Gdy gra w kasowych hitach są to raczej mało role. Przykładowo "Plan Doskonały" w rolach głównych Denzel, Jodie Foster, Clive Owen, a Dafoe z malutką rólką godną jakiegoś Vala Kilmera;).
Szkoda, ale w sumie ma jeszcze czas.