PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=419773}

Świetliki w ogrodzie

Fireflies in the Garden
6,9 8 798
ocen
6,9 10 1 8798
Świetliki w ogrodzie
powrót do forum filmu Świetliki w ogrodzie

11:11

ocenił(a) film na 8

„Świetliki w ogrodzie” to fantastyczny dramat, którego akcja rozgrywa się dwóch płaszczyznach czasowych – teraz i kilkanaście lat wcześniej, ukazując
dzieciństwo głównych bohaterów, a w szczególności jednego – Michaela. To kilkunastoletni drobny chłopak, który przeżywa ciężkie chwile
spowodowane przez swojego okropnego ojca Charlesa, który czepia się wszystkiego, ma pretensje o każdy szczegół, każde zachowanie i traktuje syna
gorzej niż obcą osobę. Życie Michaela to pasmo upokorzeń, przykrości i bólu nie mające końca. Chwilową ulgę w cierpieniu przynosi mu kochająca i
czuła matka, ale tylko do pewnego momentu, bo jej wsparcie jest niewystarczające i zbyt słabe w stosunku do zachowań ojca. Zachować spokój i
równowagę pomaga mu również kuzynka Jane, która przyjeżdża do rodziny Taylorów na kilka miesięcy wakacji i z którą Michael bardzo szybko
nawiązuje bardzo bliską relację. Michael przez całe swoje późniejsze życie tłumi żal, złość do ojca za wszystkie krzywdy sobie wyrządzone. Wszystkie te
uczucia powrócą do niego ze zdwojoną siłą, gdy wiele lat później jego matka i ojciec w drodze na spotkanie rodzinne będą mieli wypadek
samochodowy, z którego cało wyjdzie tylko ojciec. Teraz rodzina musi poradzić sobie z tragedią, a Michael jeszcze raz stanąć twarzą w twarz z bolesną i
pełną tajemnic przeszłością.

Film Dennisa Lee zachwyca już od pierwszych sekund seansu przez przecudowną muzykę oraz przepiękne zdjęcia. W przypadku muzyki nie ma co się
dziwić, że jest ona tak idealna, bo skomponował ją Javier Navarette, odpowiedzialny chociażby za fenomenalny soundtrack do „Labiryntu Fauna”.
Tytułowy utwór, który rozbrzmiewa podczas napisów początkowych jest doskonały, działa jak balsam dla duszy i wraz z przepięknymi widokami pól
tworzy trudny do opisania, nieprawdopodobny wręcz klimat. Te kilka pierwszych minut filmu, to połączenie niezwykłych obrazów z fantastycznym
utworem w tle to małe dzieło sztuki, które chce się oglądać wielokrotnie. W przypadku zdjęć zaskoczenie jest o wiele większe, bo odpowiedzialny za nie
Daniel Moder dotychczas nie wsławił się żadnym większym dokonaniem. Jego zdjęcia do „Świetlików w ogrodzie” są jednak niezwykłe, zmieniające
się w zależności od tego o jakim okresie życia bohaterów opowiada właśnie reżyser – gdy mówi o przeszłości są odrobinę wyblakłe, natomiast gdy
pokazuje teraźniejszość nasycają się niezliczoną ilością kolorów i wprost zapierają dech w piersiach. Przez cały seans zdjęcia i muzyka perfekcyjnie
się uzupełniają i wytwarzają niebywały, piękny, odrobinę melancholijny, wzruszający klimat, który na długo pozostaje z nami po napisach końcowych.

Największym plusem obrazu Lee jest jednak niezwykle bogata i dobrze dobrana obsada. To właśnie przede wszystkim na perfekcyjnych kreacjach
aktorskich opiera się ten skromny film. Julia Roberts, Willem Dafoe, Carrie-Ann Moss, Emily Watson oraz młody Cayden Boyd, a także Ryan Reynolds
wszyscy oni zagrali perfekcyjnie, z niezwykłym wyczuciem kreując swoje postaci, ani przez chwilę nie wpadając w utarte schematy, czy znane z innych
produkcji klisze. W szczególności zaskoczył mnie Ryan Reynolds, którego nigdy nie traktowałem jak poważnego aktora, a tutaj poradził sobie idealnie i
udźwignął tę trudną rolę skrzywdzonego przez życie mężczyzny. Widać to w szczególności w scenie gdy jego bohater płacze w kościele nad trumną
matki. Niezwykle wzruszająca scena. Reżyserowi świetnie udało się pokazać skomplikowane, pełne wewnętrznych napięć relacje pomiędzy
wszystkimi członkami rodziny Taylorów. Dzięki temu grupowe sceny są niezwykle żywe, pełne emocji i sprawiają wrażenie jakby zostały podejrzane
przez dziurkę od klucza. Wielka szkoda, że ten obraz nie został w ogóle zauważony, bo choć to kolejna historia o nieszczęśliwym dzieciństwie i o tym
jakie piętno ono zostawia na całe przyszłe życie człowieka, jak wpływa ono na jego późniejsze wybory, zachowanie i charakter, to jednak jest to świetny
kawałek kina. Wzruszający, mądry, przejmująco smutny.

8/10

milczacy

Chyba oglądaliśmy dwa różne filmy. Na mnie zrobił wrażenia. Jest nudny i szybko się o nim zapomina.

beti

Zgadzam się z Tobą Beti, a recenzję autora tematu określam jako panegiryczną.
Cieszy mnie natomiast taka tematyka filmu, takie rzeczy dzieją się na porządku dziennym a się o nich w ogóle nie mówi bo to wstyd dla rodziny. Nie rozumiem tylko dlaczego zepsuto tak rokującą fabułę. Film bardzo, bardzo średni.

P.S.
Dziwiło mnie też takie wzniosłe zabijanie świetlików czy ryb - dziwne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones