Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, tego samego oczekiwałam od filmu. Niestety zawiodłam się. Niewykorzystany potencjał.
Ale polecam do przeczytania książkę, jest naprawdę dobra. Na film nie warto tracić czasu.
Wszystkie filmy o Jezusie, jakie widziałem, nie umywają się do niego. W sumie trudny i oryginalny. Jednak jak dla mnie bardzo prawdopodobny, gdy chodzi o genezę religii. Fajnie, że Scorsese umył ręce od tego, co działo się po śmierci Jezusa.
UWAGA! SPOILER! Po ukrzyżowaniu trochę ciężko się połapać, co jest...
Tylko nie piszcie mi, że nie zrozumiałem filmu (bo to moja ulubiona tematyka) albo żebym lepiej pooglądał Terminatora lub American Pie. Po prostu film był dla mnie kiepski. Sztuka dla sztuki. Jedynie gra Keitela była ok., ale akurat w takich rolach tacy aktorzy wypadają nieźle. Pozdrawiam forumowiczów.
Nawet więcej bardzo słaby. Co kawałek kusiło mnie aby przewinąć do przodu - 90% filmu "znam" z ewangelii. Film "suchy" po prostu drętwy, spłynął po mnie jak po kaczce. Nic "odkrywczego" ani innego (wyjątek JUDASZ - i przyzwoicie zagrany i "odkrywczo" przedstawiony)
Nie oczekiwałem dzieła, ale chwili zadumy, przemyśleń...
Nie wiem w którym roku znaleziono i przetłumaczono ewangelie według Judasza, ale zawsze wydawało mi się ze to rok 2006, i był ten cały szum. Film jest z 19888 roku a pokazano w nim że to Jezus nakazał zdradę Judaszowi a się dokonało zbawienie.
jeśli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu cinema speculation - w świątyni, rozdział 13:
Schrader wrote Taxi Driver, Raging Bull, and The Last Temptation of Christ for Scorsese, Obsession for De Palma, and an aborted first draft of Close...
W ciekawostkach czytamy:
"Żydzi w filmie mówią z amerykańskim akcentem, a rzymianie z brytyjskim"
Ale wydaje mi się ze jedynym rzymianinem wypowiadającym kwestie w tym filmie był Poncjusz Piłat (David Bowie), więc niby ciekawostka nie kłamie (Bowie, Brytyjczyk mówi z brytyjskim akcentem), ale z drugiej strony...
Dlaczego? Nie zobaczyłem w tym filmie nic gorszącego, a pokazanie Jezusa jako człowieka jest zdecydowanie lepsze niż pokazanie go jako mesjasza.
Świetne zdjęcia, montaż, muzyka, dźwięk i reżyseria. Interesująca i wiarygodna gra Willema Dafoe - bardzo wiarygodny, sprostał tej jakże trudnej roli.
O wartości merytorycznej filmu powiedziano tu właściwie wszystko, Scorsese nie bluźni tylko szuka sensu istnienia, dodam wspaniale ukazany klimat starożytnego bliskiego wschodu z porywającą muzyką Gabriela. Uczta dla oczu i uszu.
W filmie poruszony jest motyw zdrady judasza na polecenie Jezusa.dziwne skoro ewangelia według judasza opublikowano w 2006 roku.
Niech będzie Przypomniany! :)
https://www.facebook.com/niechbedzieprzypomniany/posts/310410969733756?__xts__%5 B0%5D=68.ARBcEUBMsZIZWX8JMXGcdpPfmyr0peuu47NclvwvcQQ409BLBE0qqfDKvZCUOUyvR2SO2ii LyErH1YL0unlCrusyw0wl7Wi0010B8C6NN9685sNGysF-UZHvKAPEWRCKHbTbNXc&__tn__=K-R
Dla mnie wizje Jezusa wiszącego na krzyżu są trochę niekonsekwentne w świetle
wcześniejszych zdarzeń i samej postaci Jezusa
Chodzi mi mianowicie o to że nie bardzo rozumie – dlaczego akurat wizja ą posiadania rodziny kuszony jest Jezus – jakoś nie zauważyłam aby było to jego szczególnym pragnieniem i walczył z...
Nie rozumiem zarzutów obrazoburczości i bluznierczości...To w moich oczach juz "Żywot Briana" można uznać za bardziej kontrowersyjny (choć jest to komedia).